Zajeżdżamy do Mikuliniec pod kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. barokowa bryła bardzo ładna, niestety kościół jest zamknięty, msza ma być dopiero o 16, nie mamy czasu by czekać, oglądamy kościół z każdej strony, oraz zdjęcia jak wygląda wewnątrz na tablicy parafialnej i udajemy się na pobliski polski cmentarz. część nagrobków jeszcze czytelna, część już zarosła trawą, zapadła się pod ziemie, jest jeden dobrze zachowany nagrobek rodziny Reyów. następnie oglądamy z zewnątrz pałac, objeżdżając go parkiem i jedziemy pod zamek. Obchodzimy ruiny zamku z zewnątrz, wszystko niszczeje, walają się śmieci, trochę smutny widok, przy bramie widać, że ktoś tam mieszka czy przebywa bo wejście do środka zamku zamknięte, ktoś tam wyglądnął z obejścia.... obchodząc mury zamku, zaglądamy przez dziurę w murach jak to wygląda wewnątrz, obraz wewnątrz też nieciekawy, zarośnięte, częściowo zagracone...Jedziemy dalej...